Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz? Bezdrzewne pustynie czy las? Skąd jesteśmy? Z gliny jak wierzyli ludzie z krain pozbawionych drzew? A może jednak z drewna wyrzuconego na brzeg, z którego pierwszych ludzi stworzył Odyn wraz z dwoma braćmi? Pierwsza dziewczyna powstała z drewna wiązu, a pierwszy chłopak? Na ten temat usłyszałem świetny bon-mot.
Z prochu powstałeś? A może z plastiku?
„Dziewczynki są z drewna, a chłopcy? Z plastiku!” Taki pomysł usłyszałem od rezolutnej siedmiolatki, która w ramach zajęć które prowadziłem narysowała swój pierwszy w życiu liść wiązu i przy okazji usłyszała historię o normandzkich pomysłach na pochodzenie człowieka. Nie wiem czy miała na myśli upadek etosu męskości, ale bon mot wyszedł jej zgrabny.
Chłopcy oczywiście nie są z plastiku, zostali wystrugani z jesionowego drewna. Dlaczego akurat z jesionu? Wystarczy porównać owoce obu drzew: okrągły skrzydlak z orzeszkiem w środku wiązu i podłużny jesionu. Skojarzenia są dość oczywiste.
Wikingowie mieszkali w dzisiejszej Polsce!
Czy ma to coś wspólnego z naszą kulturą? Wikingowie kojarzą nam się z wojownikami ze Skandynawii, w rzeczywistości mieszkali również na dzisiejszych ziemiach Polski: w okolicach dzisiejszego Szczecina, Elbląga, jeśli dobrze pamiętam również w grodzisku w dzisiejszym Sopocie. Te związki były na tyle silne, że np. spodnie po kaszubsku to bùksë, po noresku i duńsku to bukser. Wśród Kaszubów rozpowszechniona była również w prześladujących ludzi olbrzymów, zwanych Stolemami (Stolemë). Żywa wiara w złośliwe olbrzymy dziwnie mi przypomina nordyckich olbrzymów, mieszkańców Jötunheimu. Najsłynniejszym olbrzymem, który wszedł nawet do współczesnej popkultury jest Loki.
Podsumowując, wydaje mi się, że warto pamiętać o alternatywnym w stosunku do biblijnego micie o stworzeniu człowieka. Świadczy moim zdaniem o głębokiej więzi człowieka z przyrodą, a w szczególności z lasem, więcej: tu.
O tym nordyckim micie pisałem w różnych miejscach, np. tu: Z drewnaśmy