Tlen pochodzi raczej z lasów karbońskich a nie tych dzisiejszych.
Tak, tlen mamy z lasu, tyle, że nie tego o którym myślisz. Prawdopodobnie większość z nas padło ofiarą pięknej metafory o lesie jako płucach świata. Być może ktoś ją wymyślił na potrzeby ochrony lasów amazońskich. Tlen mamy z lasów, tyle, że nie tych dzisiejszych. Ten pierwiastek mamy w sporym stopniu z tych samych lasów, których resztki spalamy dziś jako paliwo w swoich samochodach czy jako węgiel w piecach. Lasach drzewiastych paproci i widłaków, rosnących w karbonie, jakieś 350 mln lat temu. To one, wraz z fotosyntetyzujący sinicami z jeszcze wcześniejszych epok w znacznym stopniu odpowiedzialne są za tlen który możemy dziś oddychać.
Drzewa produkują tlen, ale też go pochłaniajają.
Dzisiejsze biocenozy produkują tlen, ale niemal tyle samo go pochłaniają w procesach rozpadu liści, drewna itp. w wyniku tego procesu tlen jest pochłaniany i uwalniany już jako dwutlenek węgla. By powstało więcej tlenu, musiały zaistnieć specyficzne warunki np. takie jak właśnie w lasach karbońskich gdzie nierozłożone pnie drzew błyskawicznie znikały po kolejnymi osadami lub po prostu w mule i żadne organizmy nie miały czasu ich rozłożyć.
Tak, lasy są ważne tak czy siak. Są domem dla wielu organizmów i świetnie wpływają na nasze mózgi!
Dzisiejsze lasy są bardzo, bardzo ważne, ale nie akurat jako źródło tego pierwiastka. Według specjalistów moglibyśmy je wszystkie wyciąć, i akurat jeśli chodzi o tlen, nie poczulibyśmy różnicy. To nie znaczy, że las jest nieważny. Jest niezwykle ważny, przede wszystkim jako dom dla niezwykłej ilości gatunków, które bez niego nie mogłyby istnieć. W lesie też, faktycznie możemy złapać oddech. Zieleń lasu doskonale wpływa na nasz mózg. Niemal dosłownie pozwala złapać mu oddech. Przeczytajcie o tym w Las to najlepszy energetyk
O tym skąd wziął się tlen przeczytasz więcej np. w tekście Skąd wziął się tlen tygodnika Polityka
Oryginalny plik pdf z kalendarzem na stronach Lasów Państwowych
Obraz lasów karbońskich – wg. wizji Chat GPT.
Szerszy tekst m.in. o tlenie na moim blogu tu.
Jedna odpowiedź do “Skąd wziął się tlen?”