W mediach larum grają, że leśnicy tną drzewa w okresie lęgowym. Przyroda jest bardzo ważna, lecz zakaz ten wydawał mi się  zawsze niemożliwy do realizacji. Okazuje się, że nie jest to tylko moja opinia: nie przestrzega się go w całej Europie, o czym mówi jeden z bardziej znanych działaczy ekologicznych w Polsce (Przemysław Chylarecki, jak niżej)

Paskudnie to wygląda: wielbiciele ptaków forsują prawo, które w praktyce jest nie do realizacji. Ptaki lęgną się niemal przez pół roku i na tyle trzeba by zamrozić prace całego przemysłu drzewnego, pozbawionego dostaw drewna. Nic dziwnego, że nikt w Europie nie chce się zgodzić na taki absurd.  Jest za to świetny pretekst by jadąc na emocjach, robić wokół sprawy aferę, której nie ma.

Afery nie ma bo jak mówi sam Chylarecki, większość populacji ptaków ma się świetnie.   Prace leśników, prowadzone od lat w żaden sposób im nie zagrażają.

Ptaki których populacje mogą być zagrożone są  otoczone (od dawna) doskonałą opieką przez leśników i ornitologów. Wokół ich gniazd zakłada się strefy ochronne, gdzie prac leśnych w najbliższym otoczeniu gniazda nie prowadzi się w ogóle! Takie strefy wyznacza się dla bielika, puchacza, czy bociana czarnego, i innych gatunków, nie tylko ptaków. W niektórych nadleśnictwach potrafi ich być po kilkadziesiąt. Taka ochrona, prowadzona bez rozgłosu i od lat kilkudziesięciu przynosi wymierne efekty. Najbardziej znany przykład to nie zagrożona już żaden sposób populacja bielika, ptaka szponiastego znanego wszystkim z godła państwowego

[cytat] Przemysła Chylarecki: Zgodnie z dyrektywą ptasią nie wolno wprowadzać w ekosystemie zaburzeń, które są niekorzystne dla ochrony ptaków. Wycinanie drzew w okresie lęgowym jest czymś takim. Ten przepis jest jednak martwy, bo większość państw przymyka na to oko. Wynika to z tego, że w wielu krajach Europy populacja pospolitych ptaków leśnych się zwiększa i w związku z tym nie ma ciśnienia politycznego na to, aby wdrażać ten artykuł dyrektywy, idąc na wojnę z przemysłem leśnym.

Całość tekstu w Krytyce Politycznej:  http://bit.ly/2rLzX4Z