Kult Frei w Skandynawii przekształcił się płynnie w kult Marii. Frei, tej ucieleśnionej kobiecej seksualności, wolności i siły kompletnie nie rozumie, zrównując ją z prostytutką, nawet Słupecki, autor ” Mitologii skandynawskiej w epoce wikingów. Pisząc o moralności nie rozumie, że nie jest ona czymś constant. Dzisiejsza jest inna, jej owocem są przydrożne, wiejskie kapliczki Matki – Dziewicy, echo dawnej, słowiańskiej odpowiedniczki Frei, Mokoszy…
[youtube https://www.youtube.com/watch?v=J7LamehhJKA]