Słyszy pan? – szepnął przewodnik. – Słyszę. to kurdel? – Tak. Bobczy.

Cośdla prawdziwych nimrodów:  „POLOWANIE NA KURDLE Instrukcja dla cudzoziemców Kurdel jako zwierzyna łowna stawia najwyższe wymagania tak walorom osobistym, jak i sprzętowi myśliwego. Ponieważ zwierzę to w trakcie ewolucji przysposobiło się do opadów meteorytowych, wytworzywszy pancerz nie do przebicia, na kurdle poluje się od środka. Do polowania na kurdle niezbędne są: A) w fazie wstępnej – pasta podkładowa, sos grzybowy, szczypiorek, sól i pieprz; B) w fazie właściwej – miotełka ryżowa, bomba zegarowa. I. Przygotowanie na stanowisku. Na kurdle poluje się z przynętą. Myśliwy, natarłszy się wprzód pastą podkładową, kuca w bruździe ściorgu, po czym towarzysze posypują go z wierzchu drobno pokrajanym szczypiorkiem i przyprawiają do smaku.  ” 

„Wtem ziemia zadrżała i przewodnik stanął, dając nam przylgą znak milczenia. Dał się słyszeć grom jakby szalejącej za horyzontem burzy. – Słyszy pan? – szepnął przewodnik. – Słyszę. to kurdel? – Tak. Bobczy.” PS: Dzięki Ewa za namiary na Gwiezdnego Wędrowca, właśnie sobie przypominaliśmy z Lukiem 🙂

[Dzienniki gwiazdowe (Stanisław Lem)] 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *