Na Ukrainie zabijają psy. Hańba.

Media od miesiąca karmią nas zgrozą jaka zieje z Ukrainy: zabijają tam masowo bezpańskie psy przed Euro. W  „Hańbie” Coetzeego, południowoafrykańskiego pisarza  – noblisty, też zabija się psy. Główny bohater robi błyskawiczną antykarierę – od profesora do pomocnika usypiaczki bezpańskich psów. Dokładnie odwrotnie zmienia się jego empatia. Luriego poznajemy podczas seansu płatnego seksu, swoją partnerkę traktuje zupełnie przedmiotowo. Gdy spadnie na sam dół południowoafrykańskiej drabiny społecznej, paradoksalnie w bezdomnych psach zobaczy ludzi. I będzie pomagał je zabijać.

Na Ukrainie zabijają psy. Nieciekawie traktują też ludzi, o czym można było się niejednokrotnie przekonać z notek prasowych (sprawa Tymoszenko, czy ostatnio: śmierć w miasteczku „Czarnobylców”). W Polsce pewnie jest lepiej.  Bezpańskie psy usypia się jednak na całym świecie, w biednych krajach nie ma innego wyjścia. Problem jest z empatią.

Na koniu :-)

[youtube=http://www.youtube.com/watch?v=YSg3dM5UbeM]

Po niemal dziesięciu latach przerwy jeżdżę sobie odrobinę konno. Super sprawa.  Jeżdżę w bardzo miłym towarzystwie z http://www.stajnialesnapolana.pl/, mają też profil na facebooku i bardzo fajnie uczą jazdy konnej dzieci 🙂