ortofotomapy za darmo

Powołując się na fakt bycia podmiotem wykonującym zadania publiczne i na poniższe przepisy:
• Ustawę z dnia 28 września 1991 r. o lasach, Dz. U. z 1991 Nr 101 poz. 444
• Ustawę z dnia 29 lipca 2005 r. o zmianie ustawy o lasach oraz ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, Dz.U. z 2005 r. Nr 175, poz. 1460
• Ustawa z dnia 17 lutego 2005 r.o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne (Dz.U. z 2005 Nr 64 poz.565)
• Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 27 września 2005 r.w sprawie sposobu, zakresu i trybu udostępnienia danych zgromadzonych w rejestrze publicznym (Dz.U.z 2005r. Nr 205 , poz. 1692 ).
• Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 28 marca 2007r. w sprawie Planu Informatyzacji Państwa na lata 2007 -2010 (Dz.U. z 2007 r.Nr 61 ,poz 415)

Dostaliśmy bezpłatnie z Urzędu Marszałkowskiego ortofotomapy (czarno-białe) z 2004 r. (Są do dostania też kolorowe z 2006 r). Teraz będę próbował dostać sąsiadujące z nami działki ewidencyjne. Ciekawe czy też pójdzie tak gładko. 🙂 Wspaniałej zabawy noworocznej wszystkim życząc, pozdrawiam 🙂

Witek.

książka ochrona lasów przed pożarami

Właśnie dostałem wydaną jeszcze w tym roku „Ochronę lasów przed pożarami”. Karola Wilera. Autor traktuje temat bardzo wnikliwie i obszernie (aczkolwiek co najmniej kilka ilustracji można było sobie darować). Rozczarował mnie bardzo rozdział „topografia”. Z jedne strony mnóstwo informacji na temat układu współrzędnych, odwzorowań, bardzo przydatnych informacji o godłach map, a nawet szczegółowe informacje jak sklejać ich poszczególne arkusze. Z drugiej strony: o mapach numerycznych, GIS – pół stroniczki ogólnikowych informacji. Podobnie rozdział „Dokumentacja popożarowa”: są wzory dokumentów, ale o SILP, gdzie wprowadza się meldunki pożarowe ani słowa.

Nie mówiąc już, o możliwym wykorzystaniu łącznego potencjału map
numerycznych i baz danych SILP….

Rozumiem, że autor nie musi wiedzieć wszystkiego, ale moim zdaniem redakcja (pozdrowienia dla kolegi redaktora !) jest od tego by takie oczywiste braki uzupełnić. Bo tak dochodzi się do paskudnego wniosku, że SILP i mapy numeryczne na poziomie wydziału RDLP nie istnieją (autor jest naczelnikiem wydziału Ochrony Zasobów i Obronności RDLP w Zielonej Górze)